Spis treści
Udostępnij

Bilans plusów i minusów się zgadza
Nigdy nie będzie tak samo
Co było nie wróci
Zapał studzi jak wiejący wiatr
Jej kosmyk z policzka rozwiewa
Jego wzrok jej nie zatrzyma
Jeszcze chciałby jej coś powiedzieć
Jej oczy na niego nie patrzą
Nie chcą, nie mogą
Nić porozumienia gdzieś zniknęła
Trzeba ją odzyskać
Już miała odejść bez słowa
Lecz wiatr ją jednak zawrócił
Świszczał jej w uszach: Tak nie można!
Zastygła w tej chwili w bezruchu
Kąciki ust jego uniosły się trochę
Odzyskał swoją nadzieję
Wiatr ich popchną ku sobie
Łza popłynęła na jej policzku
Spojrzał jej w oczy głęboko
Ta chwila była jak wieczność.

Nikola Dusza

Zostaw kontakt do Ciebie

Zapisz się na nasz newsletter.